Tajskie ciekawostki i zagadki

[English version below]

dsc01973

To będzie post o tym, jak przespałyśmy Chiński Nowy Rok, czemu Buddha dostaje czerwoną Fantę i jak smakują lody z ziemniakami 😉

Jak wiecie, lub nie wiecie, kilka dni temu (29 stycznia) zaczął się nowy rok w chińskim kalendarzu. Jest to jedno z najwazniejszych świąt w całej Azji, także w Tajlandii. Obchodzi się go głównie w gronie rodzinnym, celebracje trwają kilka dni, a przygotowania nawet kilka tygodni. Specjalnie z tej okazji pojechałyśmy do dużego miasta mając nadzieję zobaczyć wielkie widowisko, a także podzielić się z wami relacją z niego 🙂

Niestety tak się niefortunnie zdarzyło, że (ze względu na wydarzenia z poprzedniego posta) nasza godzinna drzemka przed główną imprezą zamieniła się w długi głęboki sen i obudziłyśmy się kolejnego dnia. Niechcący. Ale to nic, pomyślałyśmy, przeciez to jeszcze nie koniec obchodów. Zaraz po tym jak opuściłyśmy nasz hotel zmierzając na paradę, napatoczył nam się zagubiony argentyński piłkarz. Nie mówił nic po angielsku i potrzebował dostac się do Singapuru na już, ze względu na ważny mecz z samego rana. Kolejne kilka godzin starałyśmy się mu pomóc robiąc za hiszpańsko-angielskich tłumaczy i ogarniaczy życia 😉 Tak więc było nam dane zobaczyć jedynie demontaz dekoracji i sprzątanie po imprezie 😉

dsc01799

Tymczasem wiemy że nadszedł rok Koguta Ognistego, który jest sumbolem płodności. Uwaga, będzie wysyp dzieci! 😀 Podobno ma być to też rok pełen szczęścia i ekscytacji 😉 My mało przesądne, ale co zaszkodzi wierzyć w dobre prognozy 😉

 

Tyle o Nowym Roku, a teraz przenieśmy się na róg ulicy, podwórko niemalże każdego domu, stację benzynową, bank, a nawet centrum handlowe. Tajowie wdzięczni duchom ziemi za to, że moga ją użytkować, stawiają przy dosłownie wszystkich budowlach kapliczki, w których co rano składają świeże (lub nadgryzione 😉 dary.

Najczęstszym darem dla Buddhy jest otwarta czerwona Fanta z rurką. Dlaczego? Otóż ta zagadka wciaż nas nurtuje.

Pomyślałyśmy, że może jest pyszna. No nie… smakuje jak solidnie przesłodzona oranżada Helena. Próbowałyśmy dopytać, ale właściwie każdy odpowiadał nam inaczej. Najbardziej logiczne wydaje nam się, że chodzi tu o kolor tego wyjątkowego „przysmaku”, który symbolizuje krew, a  także jest bardzo ważnym kolorem w tutejszej kulturze.

Z innej beczki, ale wciąż o tajskich gustach 😉 Pomyślelibyście kiedyś o połączeniu pysznych lodów kokosowych z .. chlebem? albo ryżem? a może ziemniaczkiem? My też nie. Omyłkowo skusiłyśmy się na ziemniaczka, bo wyglądał jak kandyzowana skórka pomarańczowa. Nie są to nasze ulubione połączenia, ale kto co lubi! Duży plus za inwencję 🙂

dsc01886

Inną rzeczą która wydaje nam się ciekawa jest zdejmowanie butów przed wejściem do niemal każdego budynku. Na początku ciężko nam się było przyzwyczaić, a teraz już normalne jest dla nas zrzucanie sandałów przed wejściem do spożywczaka. Z uwagi na krótką pamięć, czasem zdarzyło nam się też wrócić do domu na bosaka 😉 Możemy byc jednak pewne, że nasze buty wciąz tam na nas czekają, podobnie jak wiele innych rzeczy które zostawiamy bez opieki. Raczej nie zdarza się tak, że ktoś przywłaszczyłby sobie cudzą rzecz. W końcu karma wraca i Tajowie doskonale o tym wiedzą 🙂

Jeszcze jedną rzeczą, która totalnie nas tu rozczula jest ich przesłodki angielski. Ogólnie jesteśmy bardzo zaskoczone, że niemal wszyscy choćby trochę posługują się tym językiem. Bez tego byłoby nam bardzo ciężko, ze względu na to, że 4 dni zajęło nam zapamiętanie dwóch podstawowych słów: dzień dobry i dziękuję 🙂 Tajski angielski zobaczcie sami!

 

 

English

This is a story of how we slept through Chinesee New Year, why Buddha likes red fanta and how does ice cream with potatoes taste 😉

As you guys may know, or not, few days ago (29th jan) was a beggining of Chinese New Year. It’s one of the most important holidays in whole Asia, here in Thailand as well. It’s mostly celebrated with families and it takes few weeks to prepare to it. Of course we wanted to see how it is. So we went to a big city to see a show! 🙂

Unfortunately our one hour nap before the biggest celebration, by mistake became a 12 hour deep sleep (after Tonsai hard life ;)) We tried again the next day.. When we just left the hotel, going to see the parade, we met a lost argentinian football player who needed our help. He couldn’t say a word in english and had to telport himself to Singapore for a very important game next morning. The next few hours we spent trying to help him and we became spanish-english translators 🙂 So the only thing we saw was everything closing and cleaning after the party.

Anyway, we are  in Fire Rooster Year now. A rooster is a symbol of fertility so expect lots of babies! 🙂 It’s also suppose to be a year of happiness, joy and surprises 🙂 (like all of them!) Of course we belive in all the good prophecies 😉 why not?

That’s all about New Year, now let’s move to every street corner, every house, gas station.. Thai people belive there is ghosts living on every piece of land. They make special shrines for them to thank for using the land. Every morning they bring there fresh (or partly eaten) food. The most favourite drink of the spirits is… red fanta. Why? Why not? We tried to find out by trying (hell no!) and asking around but we still didn’t really find an answear. We belive it’s because of it’s intensive red color which is a symbol of blood and sucrifice.

Would you ever think of eating delicious coconut ice cream with… rice? or potatoes? maybe some bread??? Neither do we. We decided to risk with the potatoes (cause we looove potatoes) and they looked more like sweet orange peel. Well, it’s not gonna be our favourite but big plus for Thai people for creativity! 🙂

Another thing which we consider interesting is taking off shoes before entering any building. At first it was a little hard for us to adjust but now it’s completely normal to get off our sandals before going to groceries store. Sometimes we forget to put them back and realized at home that our shoes are outside the shop 🙂 but it was always still there, as all the things we leave here without supervision. Nobody would take another person’s belongings. Karma.

One more thing that is totally cute for us is Thai english. We are very thankful that we can communicate with nearly everybody here, even if just a little bit 😉 Without it we would have really hard time since it took us 4 days to learn thank you and hello 😉 We loove thai english, it’s our favourite and always brings a big smile on our faces 🙂 check it out (up at the polish section!)
***

Images of gangsta chicken are not ours, we borrowed them from blingee:


 

 

Dodaj komentarz